Dzieciństwo to niepowtarzalny etap w życiu, który powinien nam się kojarzyć z beztroską, szczęściem, zdrowiem i energią. Niestety, choć dziecięce organizmy są o wiele silniejsze i bardziej zdolne do regeneracji niż u osób dorosłych, choroby ich nie omijają. Co więcej, zaniedbania zdrowotne z dzieciństwa prawie zawsze mają negatywne odbicie w życiu dorosłym. Dlatego rodzice powinni dobrze obserwować swoje pociechy i dostrzegać każdą zmianę w zachowaniu czy wyglądzie. Na jakie choroby małych dzieci powinniśmy zwracać szczególną uwagę i jak zapobiegać ich dalszemu rozwojowi? Czym może skutkować zignorowanie tych zmian chorobowych?

Choroby dziecięce, które łatwo przeoczyć – jak to się dzieje?

Oczywiście troskliwi rodzice z pewnością nie pozwolą sobie na zlekceważenie jakiejkolwiek choroby u swojego dziecka. Są jednak takie dolegliwości, które często społeczeństwo traktuje jako naturalny etap życia dziecka. Łatwo wtedy przeoczyć, gdy zwykłe dziecięce zachowanie zamienia się w formę zaburzenia. Dlatego warto być wyczulonym na pewne zmiany, nie sądząc pochopnie, że tak już musi być i pewnie z czasem to minie samoistnie. Rozważmy kilka najpopularniejszych przykładów.

choroby dzieci - apatyczne i smutne dziecko

„Tadek niejadek”, czyli o zaburzeniach odżywiania

Niechęć dzieci do jedzenia i grymaszenie przy stole to na pewnym etapie problem niemalże każdego rodzica. Najczęściej dzieci obawiają się próbowania nowych, nieznanych im smaków, są też niechętne do jedzenia, a nawet spróbowania żywności podanej w obcej im postaci. Ten etap rozwoju dziecka nazywa się „jedzeniem wybiórczym” i do pewnego stopnia rzeczywiście jest naturalny. Łatwo jednak przeoczyć moment, w którym zamienia się to w zaburzenie odżywiania, które może zostać z dzieckiem na długo, także w życiu dorosłym. U dzieci między 2, a 5 rokiem życia zjawisko to jest w granicach normy, jeśli jednak starsze dziecko je wciąż tylko kilka pokarmów, które zna i lubi, natomiast zupełnie nie da się go namówić na próbowanie nowych, grozi to poważnymi niedoborami witamin i minerałów, których dzieci potrzebują szczególnie dużo, gdyż się rozwijają.

Niedobory te wpływają negatywnie właściwie na wszystkie organy, które nie mogą pobierać z pożywienia substancji odżywczych i rozwijać się prawidłowo. Dlatego rodzice powinni czujnie obserwować, jaki jest stosunek ich dzieci do jedzenia i czy ta niechęć się przedłuża, a w razie niepokojących objawów skorzystać z porady lekarza.

„Nie garb się”, czyli o skoliozie i wadach postawy

Kolejną rzeczą, z którą stykają się rodzice kilkulatków i nastolatków to problemy z zachowywaniem prawidłowej postawy ciała. Najczęściej są one wynikiem niewłaściwego siedzenia w szkolnej ławce czy przed komputerem, ale oznak wad postawy u dzieci trzeba szukać także gdzieś indziej. Rodziców powinny zaniepokoić sygnały takie, jak trudności w pokonywaniu krawężników czy schodów, potykanie się podczas chodzenia, tendencja do nadmiernego pochylania się w pozycji siedzącej, czyli garbienia oraz w konsekwencji asymetria ramion, nawet bardzo delikatna. Wady postawy, jakie najczęściej stwierdza się u dzieci to skolioza, czyli skrzywienie kręgosłupa, plecy okrągłe, ale także płaskostopie, koślawość kolan oraz stóp. Niestety, zaniedbania w tym zakresie mogą prowadzić do poważnych zwyrodnień kręgosłupa i stawów w życiu dorosłym. Co zatem można zrobić?

Warto już od samego początku, od narodzin niemowlęcia dbać o jego prawidłową postawę ciała. Bardzo pomogą w tym ergonomiczne poduszki dla dzieci, które różnią się od zwykłych poduszek kształtem oraz twardością.

>>  Czytaj więcej o poduszkach ergonomicznych dla dzieci

Jakie są zalety takich poduszek ergonomicznych? Zapewniają odpowiednie podparcie dla głowy, barku i ramion, wymuszając prawidłową pozycję ciała podczas snu. Ich odpowiednie dobranie do potrzeb dziecka pozwoli spowolnić rozwój genetycznych problemów z kręgosłupem, ale także zadziałają prewencyjnie, eliminując ryzyko pojawienia się tych problemów zdrowotnych.

„Młodzieńczy bunt”, czyli o depresji u dzieci i młodzieży

To chyba jedna z najbardziej krzywdzących opinii o dzieci i młodzieży, która często ma bardzo poważne konsekwencje w przyszłości. Świadczy o tym wysoki wskaźnik samobójstw wśród nastolatków. Społeczeństwo tak często myli depresję i zaburzenia nastroju u osób młodych z buntem czy naturalnym etapem dorastania. W efekcie rodzice nie dostrzegają, że ich dziecko wcale nie jest obrażalskie, rozpieszczone, marudne czy przechodzi bunt nastolatka, ale po prostu po cichu cierpi, bo choruje… Kiedy więc należy zacząć się niepokoić? Alarmujący powinien być obniżony nastrój, który staje się „normą”, choć przecież wcale nią nie jest, zniechęcenie, utrata radości, utrata zainteresowania tym, co dotychczas było pasją, zaniechanie kontaktów towarzyskich czy nadwrażliwość na krytykę, poczucie ciągłego lęku i napięcia, bezsenność, a wreszcie autoagresja i myśli samobójcze.

choroby u dzieci - depresja

Depresja nie omija także przedszkolaków. Są na nią narażone wrażliwe, nieśmiałe maluchy, które stykają się z niezrozumieniem, odtrąceniem przez rówieśników czy samotnością wynikającą z zapracowania rodziców. Wpływ na zachwianie równowagi emocjonalnej u kilkulatków mają też trudne przeżycia, jak rozwód czy śmierć jednego z rodziców. Tak małe dzieci nie są w stanie określić, co się z nimi dzieje, nie wiedzą nawet czy to, co przechodzą, to cierpienie natury psychicznej czy fizycznej. Nie mają rozwiniętej samoświadomości. W tej sytuacji tym bardziej istotne jest, by obserwować swoje dziecko, rozmawiać z nim życzliwie i nigdy nie sprowadzać jego stanu do rozkapryszenia, okresu dojrzewania czy buntu.

Dbaj o zdrowie swojego dziecka!

Jak widać, wiele zachowań u naszych dzieci, które często przypisujemy dorastaniu, może być wczesnym symptomem rozwijającej się choroby. Warto wiedzieć, gdzie przebiega ta cienka granica między normalnym etapem, z którego dziecko wyrośnie, a schorzeniem, którego nie można lekceważyć. Wczesne rozpoznanie i podjęcie odpowiednich kroków uchroni nasze pociechy przed wieloma chorobami w życiu dorosłym.