Każda z nas marzy o pięknych, grubych, gęstych i podkręconych rzęsach, które sprawią, że nasze spojrzenie stanie się zalotne, a oczy wyraźnie większe. A co jeśli mimo licznych starań, nadal nie jesteśmy w stanie osiągnąć wymarzonego efektu? Niektóre z nas decydują się na doklejenie sztucznych rzęs, jednak nie zawsze jest to konieczne. Zastosowanie kilku prostych, ale bardzo znaczących zasad, może w dużym stopniu przyczynić się do osiągnięcia satysfakcjonującego nas efektu na naturalnych rzęsach. Jakie triki nam w tym pomogą?

Odpowiednio się przygotuj

Zalotka przygotuje twoje rzęsy do makijażu

Źródło: www.kobieta.gazeta.pl

Zanim nałożymy maskarę na swoje rzęsy, musimy poczynić małe przygotowania. Dobrze by było, gdybyśmy zakupiły serum stymulujące wzrost rzęs i nałożyły ten preparat na noc jak eyeliner. Zawarte w serum składniki przyczynią się do wzmocnienia włosków i dodadzą im połysku. Po trzech tygodniach codziennego stosowania, nasze rzęsy będą wyraźnie gęstsze i dłuższe. Alternatywą dla takiego specyfiku może być olejek rycynowy lub makadamia, nakładany na rzęsy za pomocą umytej szczoteczki po zużytym tuszu. Naszym kolejnym krokiem powinien być wybór najlepszej maskary, dostosowanej do potrzeb naszych rzęs. Nie zawsze wysoka cena przesądza o tym, czy dany tusz będzie dla nas „strzałem w dziesiątkę”. Warto zwrócić uwagę na opinie o danym produkcie oraz wybrać typ szczoteczki, który będzie dla nas odpowiedni (na przykład gruba i puszysta szczoteczka nadaje rzęsom gęstości, mniejsza szczoteczka z gumowymi lub plastikowymi włoskami o dużej gęstości pomoże je dokładnie rozdzielić i wydłużyć, szczoteczka w kształcie kuleczki dokładnie pokryje rzęsy od nasady ku końcom i dokładnie je rozdzieli, natomiast model przypominający klepsydrę uniesie i podkręci włoski). Poza tym, powinnyśmy wziąć pod uwagę informacje o tym, czy dany produkt jest hipoalergiczny, zwłaszcza wtedy, gdy nasze oczy są wrażliwe lub jesteśmy alergiczkami. Kiedy już zakupimy odpowiednią maskarę, zanim ją nałożymy sięgnijmy po zalotkę, która sprawi, że nasze rzęsy staną się dobrze przygotowane do makijażu, czyli będą odpowiednio podkręcone i precyzyjnie rozdzielone.

Rzęsy maluj od nasady aż po końce, nie omijając żadnego włoska

Źródło: www.koktail.fakt.pl

Jak malować rzęsy?

Pamiętajmy, by malować rzęsy za pomocą czystej szczoteczki. Tak! Choć niewiele kobiet o tym wie, warto myć szczoteczkę do maskary, by oczyścić ją z nadmiaru zaschniętego tuszu. Powinnyśmy to robić po to, by zachować właściwy kształt włosków szczoteczki oraz nie sklejać i dodatkowo nie obciążać rzęs. Tuszowanie rzęs zaczynajmy od ich środkowej części, kierując szczoteczkę do nasady rzęs, a następnie aż po ich końce. To pozwoli nam na dokładne rozdzielenie rzęs, co sprawi, że będzie się wydawało, iż jest ich zdecydowanie więcej. Przy zewnętrznych kącikach, malujmy rzęsy tak, by kierować naszą szczoteczkę lekko w bok, w stronę skroni. Ten mały trik sprawi, że nasze oczy nabiorą zalotnego wyglądu.